mnie też podoba się ten serial. Rachel jest stworzona do roli Marguerite, wprost idealna. Najbardziej lubiłam jej konfrontacje z Roxtonem ;)
Do dziś mam sentyment do "Zaginionego świata". Uwielbiam te klimaty: piękne krajobrazy, dom na drzewie i mieszkająca w nim paczka przyjaciół, których mimo wielu różnic połączyły przygody na płaskowyżu. A Marguerite i Roxton to jedna z moich ulubionych serialowych par. Obejrzałabym z przyjemnością również "Tales of the South Seas" z Rachel i Willem w rolach Isabelle Reed i Davida Griefa, który leciał dawno temu na TVP1. W necie jest tylko oryginał na YT w kiepskiej jakości, nagrany z tv.
ja mam skąd ten serial ale chyba nie wszystkie odcinki
niestety ich angielski jest zagłuszany rosyjskimi lektorami xD