Jeden z najlepszych telewizyjnych duetów jakie widziałem w filmie:)
Ex equo z osłem i Shreekiem:D
Znacie jakiś lepszy z filmów kom/sens?
dżaki czan i ten murzyn z godzin szczytu ale tak średnio raczej, tango i cash :D
Obydwa wymienione powyżej nie umywają się do pięt Gloverowi i Gibsonowi i ich zabójczej broni :)
Królów wciąż nie zdetronizowano moim zdaniem, kompletne sprzeczności /jak to w kinie bywa/, w swej sprzeczności śmieszne, ale nie karykaturalne postaci,
enbtuzjazm + temperament kontra stateczność + konserwatyzm.
Pięknie ubarwione znakomitą reżyserią i aktorstwem /jak na komedię sensacyjną/.
A za mojego ulubieńca Dannego Glovera +1 pkt.
Tak wyglądają komedie sensacujne:D
Co to za brednie. Jaki TELEWIZYJNY ?
Coraz wiecej tu ludzi, którzy nie uzywaja zanadto mozgownic.
Też z chęcią bym Cię ukrzyżował - Lethal weapon to Arcydzieło KINA, KINA i jeszcze raz KINA a nie TV - sorrki uniosłem się - po prostu wyrosłem na tej serii - a ostatnio zowu ją oglądam z racji wydania Blu Ray
Duet z Zabójczej broni wymiata, ale pamietacie Tango i Cash, oraz Bad Boys. Czy Stallone i Russell oraz Smith i Lowrence są aż tak bardo odstający od Gibsona i Glovera. Nie powiedział bym. Trzeba jeszcze pamietać o Starskim i Hutchu oraz 48 Godzinach. Te dwa ostatnie to też kultowe duety. To byłoby chyba te pięć najlepszych. Dwie pary białe, dwie czarno białe, i jedna czarna. Szósta pozycja zdecydowanie odstaje od reszty, ale mimo wszystko zasługuje na wzmiankę. Mam wrażenie że przez zwykły przypadek powstała kasowa seria. Mowa o Godzinach szczytu. Mamy więc parę żółto czarną. Jest i siódemka, głównie z sentymentu, Schwarzenegger i Belushi, Czerwona gorączka. To jeśli chodzi o gliniarzy. Z poza Policji warto wymienić Blus Bothers, Dan Aykroyd i John Belushi. Nara.